Wrocławianie walczą o darmową komunikację
2009-09-18 13:51:45Wszyscy płacimy podatki. Pieniądze, którymi zarządza Ratusz są nasze i my mamy prawo decydować na co zostaną przeznaczone. Są w Europie miasta w których transport publiczny jest darmowy i okazuje się, że nie ma w nich korków i spalin - czytamy na stronie niekasuj.pl. Jej twórcy domagają się darmowych przejazdów autobusami i tramwajami.
- Przejazd komunikacją miejską przez Wrocław to koszmar - mówi w „Gazecie Wyborczej Wrocław" jeden z pomysłodawców akcji Mariusz Pruszyński ze Związku Syndykalistów Polski. - Tramwaje i autobusy jeżdżą rzadko i stoją w korkach. Do tego jest w nich tłok. Płacimy więc nie wiadomo za co i to podwójnie, bo zarówno kupując bilet, jak i płacąc podatki.
Dlatego też Pruszyński z innymi twórcami strony domagają się, by wrocławianie mogli w referendom wypowiedzieć się w tej sprawie. Póki miasto go nie ogłosi nawołują, aby mieszkańcy Wrocławia jeździli „na gapę".
Pruszyński przekonuje również, że gdyby autobusy i tramwaje były darmowe, większość wrocławian zrezygnowałoby z jazdy samochodem. Jako przykład podaje belgijską miejscowość, gdzie bez biletu można podróżować już 12 lat.
Problem w tym, że w Hasselt mieszka ledwie 70 tys. osób, a we Wrocławiu 630 tys. - Gdyby to rzeczywiście było dobre rozwiązanie, więcej miast by je wprowadziło - zauważa w „Gazecie Wyborczej Wrocław" Patryk Wild, wiceprezes wrocławskiego MPK.
- To rozwiązanie mija się ze zdrowym rozsądkiem - komentuje krótko Paweł Czuma, szef biura prasowego w urzędzie miejskim.
MAS
Cytaty za „Gazeta Wyborcza Wrocław"